wojennej naradzie w Kirlanie powiedziano „Idziemy na wojnę!” i usłyszał to cały kraj. Tak samo wszyscy

wojennej naradzie w Kirlanie powiedziano „udajemy się na walkę!” oraz usłyszał to cały kraj. identycznie wszyscy już wiedzą, iż Cesarz oraz Cesarzowa sami sobie œcielą łóżka do snu oraz sami sobie posługują przy stole, ponieważ zwolnili całą służbę. Wszyscy wiedzą, iż Jej Cesarska Wysokoœć ma tylko trzy skromne suknie, ponieważ sprzedała wszystkie swoje szaty oraz klejnoty, oraz oddała pieniądze na wojsko. nigdy nie widziałam czegoœ podobnego, Niepojęta przyszła do Armektu oraz spowrotem akceptuje na służbę swoich łuczników równin, tych łuczników, którzy siedzą w miastach, w imperialnych oraz prywatnych majątkach, oraz dawno zamienili łuki na dratwy oraz dzieże do zagniatania chleba, a konie na wozy kupieckie, ale w duszach pozostali łucznikami, których ojcowie zdobyli cały Szerer. Imperialni poborcy nie mogą nadążyć z kwitowaniem dobrowolnych darowizn na wojsko. Ktokolwiek ma jakiœ zbrojny poczet, zostawia w swoich dobrach najwyżej połowę tych żołnierzy, a z resztą zgłasza się do komendantury najbliższego miejskiego garnizonu. Prywatni żołnierze luzują imperialnych, pełniąc patrolową służbę na ulicach oraz traktach, opłacani z prywatnych pieniędzy. Setki żołnierzy z kadrowych legionów miejskich kierowane są dzięki temu do zbiorczych obozów, gdzie zestawia się z nich pełnoetatowe kliny oraz kolumny. Mamy już trzy nowe legiony, uzbrojone oraz częœciowo wyposażone. Kupcy oddają wojsku w dzierżawę swoje wozy, przyjmując wojskowe kwity, które można powinno zrealizować dopiero za kilka lat. Miejscy rzemieœlnicy naprawiają uszkodzone mienie wojskowe, przedstawiając rachunki tylko za zużyte materiały, ponieważ za swoją pracę nie chcą wynagrodzenia. Zgłosiło się licznych ludzi chcących darmo służyć przy wojsku, tylko za utrzymanie. Nawet tutaj, w Tarwelarze, mam już pierwszych chętnych do służby przy moim legionie. Dostałam już kilka wozów, za które musiałam uregulować płatność - ale nie za to, co na nich było. Sprzedano mi je jako puste, Terezo, a bywa tam płótno na namioty oraz płaszcze, buty dla żołnierzy, baryłki z wódką, szmaty na opatrunki oraz nawet lniane torby, kubki, sama nie wiem, co dodatkowo. Możemy stracić dziesięć bitew, możemy stracić kampanię, ale walkę wygramy, ponieważ pod niebem Szereru nie istnieje nic, co mogłoby zastopować Ciebie, mnie oraz wszystkich tych, co nawet bez broni chcą służyć swojej armektańskiej Niepojętej Pani. Mamy walkę, Dowódczyni! Mamy prawdziwą walkę! - z Tarwelaru Agatra tysięczniczka legii honor-setniczka Gwardii Armektańskiej Agatra nigdy owego listu nie wysłała. Podniecona oraz rozgorączkowana, pragnęła wykrzyczeć z siebie wszystko, co ją rozpierało, chciała podzielić się nowinami z przyszłą dowódczynią, która dodatkowo nie wiedziała, iż nią powinno. Ale nie istnieli tak pewni gońcy oraz tak bezpieczne kosztowny, którym da się zawierzyć list o podobnej treœci. obecne w nim wiadomoœci, dla Stronnictwa Ahe Vanadeyone warte były dowolnej sumy w złocie. A Niepojęta Arilora, Pani Losu Wojennego, lubiła surowo karcić tych, którzy lekceważyli jej prawa... Tysięczniczka-komendantka gwardyjskiego legionu miała owego œwiadomoœć. Tereza otrzymała list Agatry z swojej ręki nowej podkomendnej, dopiero wtenczas gdy ta stawiła się w Akali. Ale wczeœniej tysięczniczka Pogranicza odebrała rozkazy z Kirlanu oraz obejrzała nową białą tunikę, wycinaną w kwadratowe zęby. Obejrzała, ponieważ dodatkowo nie mogła nałożyć, jej awans był na razie wojskową tajemnicą. Otrzymała tunikę oraz proporzec jedyne w własnym rodzaju, całe białe, bez obszyć w barwach prowincji; mundur ozdobiono tylko wąskimi szarymi paskami honor-setniczki gwardii. miała dowodzić wojskiem złożonym z żołnierzy dwóch krain oraz Potrójnego Pogranicza. Tereza awansowała, ponieważ jej cesarska wysokoœć Waseneva, wkrótce po tym, jak posłała małżonkowi drobno zapisany arkusik, powiedziała mu coœ, co ogromnie podniosłoby na duchu zdjętego z urzędu T.L.Wadelara, Pierwszego Namiestnika Trybunału w Akali: „Może to ty posiadasz słusznoœć, Awenorze? Może muszę ufać Armektance, która bez zarzutu pełni swoją służbę? w miejsce zupełnie bezpodstawnie bać się wzrostu jej siły oraz wpływu, odgadywać plany, których pewnie nie ma... Moje zamiary nazwano dziœ głupimi, tylko pomyœl. Ale może nie bez powodu. Niech powinno, jak owego chcesz, ty oraz twoi wojskowi. Wycofuję swoje zastrzeżenia”. CZĘŒĆ SZÓSTA